Jeżeli w trakcie czytania tego posta popatrzysz na swoje paznokcie i stwierdzisz, że są one łamiące i rozdwajające to ten post jest właśnie dla CIEBIE. Sama borykam się z tym problemem jednak tak nie było zawsze. Jeszcze kilka lat, a nawet miesięcy temu miałam długie i zdrowe paznokcie. Mogłam je zapuścić na nawet 0.5 cm a i tak nie łamały się. Obcinałam je, gdy ich długość zaczęła mi przeszkadzać. Niestety kilka miesięcy temu zaczęły się problemy...
Pewnego dnia grając w siatkówkę uderzyłam tak piłką, że zaczął mi się łamać i zaciągać o każdy materiał z którym miałam styczność, a przy tym ból był niemiłosierny. Nie chciałam go obcinać, bo jestem osobą, która paznokcie musi mieć dłuższe. Dlatego pierwszym sposobem o którym tu napiszę jest herbata. Tak, zapewne bardzo dziwnie to brzmi, bo co herbata na paznokieć? Nie dosłownie, bo potrzebna jest tylko sama torebka.
Na początku trzeba wysypać herbatę z torebki (nie mokrej tylko świeżej xd), odmierzyć jak duży kawałek jest nam potrzebny, żeby zakryć złamanie. Następnie pomalować cały paznokieć bezbarwnym lakierem, od razu jakąś pęsetką przykleić kawałek materiału, a chwilę potem znowu zamalować bezbarwnym lakierem. I oto cała trudność.
Sposób sprawdził się w 50%, niestety na jednym złamaniu się nie skończyło, a wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego wyczytałam gdzieś, że trzeba paznokcie moczyć w ciepłej wodzie z żelatyną po 20 minut na każdą rękę codziennie. Raz to wypróbowałam, ale zrozumiałam, że 2 tygodnie to za dużo, żeby poświęcić tyle na wyleczenie paznokci i wtedy zrezygnowałam. Zaczęłam jeść więcej warzyw (i tu jest sedno sprawy... witaminy są bardzo ważnym budulcem paznokci, dlatego skoczcie teraz do kuchni i weźcie jakieś warzywo na przegryzkę) i to mi pomogło. Moje paznokcie czuły się trochę lepiej już po kilku dniach jednak to mi nie wystarczyło. Przy okazji, że byłam w sklepie kupiłam odżywkę do paznokci 8w1 Total Action Eveline (instrukcja na opakowaniu) i powiem Wam, że widzę jeszcze lepszą poprawę. Jestem naprawdę mile zaskoczona. Po zaledwie kilku dniach moje paznokcie stały się twarde i coraz bardziej zdrowsze...myślę, że już po kilku tygodniach wrócą w prawidłową kondycję.
PS. Na początku stosowania tej odżywki niektóre palce mnie bolały jednak z czasem było coraz lepiej ;) Dlatego nie przejmujcie się małym pieczeniem. Gdy ból nie znika albo za każdym razem boli tak, że nie możecie wytrzymać radzę odłożyć odżywkę na kilka dni i poczekać, aż paznokieć sam od siebie się zregeneruje.
Posty będą dodawane spontanicznie. Jeżeli najdzie mnie wena napiszę, a tematy będą naprawdę przeróżne. Do kolejnego postu ;* buziaczki <3
Ja na pewno spróbuję, ponieważ od dawna mam z tym problem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! Obserwujemy? Daj znać na moim blogu :)
:
AGI BLOG ---> KLIK
super jest ta odżywka! :))
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG-KLIK:)
Będzie mi bardzo miło, jeśli zaobserwujesz :))
Szczerze powiedziawszy ja jeszcze nigdy nie stosowałam odżywek do paznokci. A co do tej odżywki to słyszałam wiele negatywnych opinii, ale dobrze że u Ciebie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
♥Mój Blog - klik!♥
uwielbiam ją! :*
OdpowiedzUsuńhttp://mylife-tasia.blogspot.com/2015/04/romweklik.html KOCHANA POKLIKASZ? BARDZO PROSZĘ :* JEŚLI POKLIKASZ NAPISZ UCZCIWIE (sprawdzam kto kliknął) ODWDZIĘCZĘ SIĘ W 1000% ZAOBSERWUJE I POLECĘ TWOJEGO BLOGA:):*
muszę kopić sobie tą odżywkę ;3
OdpowiedzUsuńhttp://velina-blog.blogspot.com/